Szef MSZ Słowacji: Członkostwo Ukrainy w UE jest odległe
Szef MSZ Słowacji Juraj Blanar powiedział, że nie wyobraża sobie Ukrainy w Unii Europejskiej, gdy w kraju trwa wojna. Podkreślił, że członkostwo Kijowa w UE jest jeszcze "bardzo, bardzo odległe”.
– To naprawdę poważne pytanie. Cóż, w obecnych okolicznościach nie mogę sobie tego wyobrazić. Mnie osobiście ciekawi, jak na przykład pani Ursula von der Leyen uzasadnia propozycję członkostwa lub rozpoczęcie negocjacji w sprawie członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej i odpowie na pytanie, jak rozpocząć negocjacje z krajem będącym w konflikcie zbrojnym – powiedział w rozmowie z mediami.
Żadnych wyjątków wobec Ukrainy
Jednocześnie dyplomata nie zaprzecza, że Ukraina powinna mieć perspektywę integracji europejskiej. Blanar zauważył jednak, że Kijów musi spełnić wszystkie kryteria, a UE nie powinna dopuszczać "żadnych wyjątków” wobec Ukrainy.
– Osobiście uważam, że członkostwo Ukrainy w UE jest strasznie, strasznie odległe. Nie podchodzimy do tego politycznie i jedyne, co popieramy, to to, że Ukraina powinna mieć perspektywę na przyszłość, ale zgodnie z wszelkimi zasadami, jak robią to inne kraje – podkreślił.
Według niego "jest to pozytywny sygnał dla Ukrainy” ze strony UE. – Jeśli chcesz, oferujemy miejsce do negocjacji, ale masz przed sobą bardzo długą drogę – powiedział Blanar.
Jednocześnie szef słowackiego MSZ dodał, że Słowacja potępia inwazję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
Słowacja wobec wojny
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Słowacja zapewniła Kijowowi różną pomoc, w tym broń, w szczególności haubice Zuzana. Jednak wraz ze zmianą władzy, retoryka Bratysławy zmieniła się diametralnie. Po zwycięstwie w wyborach parlamentarnych lider partii Smer-SD i nowo mianowany premier Słowacji Robert Fico ogłosił, że Słowacja nie będzie już dostarczać Kijowowi broni.
Ponadto na Słowacji będzie nadal obowiązywał zakaz importu ukraińskiego zboża. Fico oświadczył także, że jego kraj nie wierzy w militarne rozwiązanie konfliktu na Ukrainie.